poniedziałek, 27 maja 2019

Po dwóch tygodniach w Irlandii

Marta K.
Miejsce praktyk - Maldron Hotel
Minęły 2 tygodnie praktyk i już wiem, że trafiłam najlepiej jak mogłam. Pracuję na stanowisku Kitchen Assistant. Pomagam szefowi kuchni. Pierwszego dnia byłam w ogromnym szoku. Po pierwsze ludzie tutaj nie mają ciśnienia na pracę tak jak w Polsce. Wszystko robią na spokojnie, nie spieszą się, kiedy są zmęczeni to odpoczywają. Kiedy przyszłam pierwszego dnia to patrzyli z podziwem na mnie i moją koleżankę, że jesteśmy takie ruchliwe i wszystko robimy szybko i dokładnie. Trafiłam również na bardzo fajną ekipę. Mój szef jest naprawdę bardzo wyrozumiały. Ludzie są dla nas niezwykle mili. Zawsze po skończonym dniu praktyk mówią "Dziękuję za dzisiaj, było super" i podają rękę. Często mówią też "Dziś jest dobry dzień ale jutro będzie jeszcze lepszy". Nigdy nie spotkałam się z tym w Polsce. W pracy gotuję naprawdę dużo, ani razu nie wzięli mnie do sprzątania albo mycia naczyń. To już moje drugie praktyki ale w porównaniu do tych to niebo a ziemia 🤣 Pierwsze odbywałam w Polsce. Cieszę się bardzo, że wyjechałam za granicę bo dało mi to do myślenia. Można mieć normalną pracę i godnie żyć. Teraz jestem już pewna, że w przyszłości wyjadę z Polski.

Piotrek
Po dwóch tygodniach praktyki w hotelu The Ambassador Hotel & Health Club dużo się nauczyłem. Pracuję na stanowisku Food & Beverage Assistant. Do moich obowiązków należy między innymi nakrywanie stołów, witanie gości i serwowanie posiłków. W trzecim tygodniu przenoszę się na kuchnię, aby nauczyć się czegoś nowego związanego z gastronomią. Nie mam problemów z dogadywaniem się w języku obcym, lecz czasami ciężko zrozumieć akcent Irlandczyków. Podsumowując dotychczasową pracę i ludzi jakich tu poznałem to cieszę się że dostałem możliwość praktyki za granicą.

Sara
miejsce praktyk- The Ambassador Hotel & Health Club
Odbywam praktykę na kuchni, pomagam wydawać zamówienia, uzupełniam zapasy, przygotowuje produkty na zupy, dania główne i desery, ostatnio razem z szefem kuchni uczyłam się robić ciasta i pizze, pomagam przy uroczystościach, wydaje posiłki oraz pomagam w przygotowaniu przystawek. Wszyscy są bardzo uprzejmi i wyrozumiali, atmosfera jest bardzo przyjazna, jestem zadowolona.


Magdalena B.
Swoje praktyki odbywam w hotelu Maldron w Cork. Bardzo mi się tu podoba - zarówno ludzie w pracy jak i w samym mieście są bardzo pomocni i mili. Jestem przydzielona do zespołu accomodation. W momencie pisania tej relacji jestem w samym środku pobytu tutaj, a już ja i moje dwie koleżanki z tego samego działu dostałyśmy propozycję pracy wakacyjnej w roku 2019 oraz w roku następnym! Bardzo się ucieszyłyśmy po słowach pochwały i zwróciłyśmy uwagę, że w Irlandii Polacy uchodzą za bardzo dobrych pracowników. Maldron w dniu 27.05.2019 miał swoje oficjalne otwarcie, pomimo tego, że funkcjonuje już od grudnia poprzedniego roku. W związku z tym dniem zobaczyłam jak wygląda praca na wysokich obrotach aby ten dzień był dniem jak najbardziej honorowym. Przyjechali właściciele z Dalata Hotel Group, osoby na wysokich stanowiskach zarządzające hotelem, a oficjalnie przeciął wstęgę i otworzył hotel Simon Coveney - czyli trzeci najważniejszy polityk w irlandzkim rządzie. Przepiękne jest widzieć jak każdy się angażuje w pracę niezależnie od stanowiska i z uśmiechem pomaga innym osobom. To się nazywa zespół! Z przyjemnością przychodzę do pracy i oczekuję kolejnych "wyzwań" - bo jeśli ma się dookoła siebie dobrych ludzi, to z energią śmiało się realizuje postawione zadania!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz